Tasiemiec bąblowiec – Echinococcus granulosus

Bąblowiec gatunku tasiemca Echinococcus czyli tasiemiec bąblowcowy, którego postać dojrzała żyje w jelicie cienkim psa, a także szakala i wilka. Jest to tasiemiec bardzo mały, dochodzący zaledwie do paru milimetrów długości, który prócz główki i szyjki zbudowany jest tylko z 3-4 członów. Główka ma rostellum z podwójnym wieńcem haczyków, czterema przyssawkami i tkwi przyczepiona pomiędzy kostnkami jelita. Z członów dojrzewa tylko ostatni i ten wypełniony jest jajami, które mieszczą się w macicy w małej stosunkowo ilości (400-800). Człon ostatni, dojrzały ma około 2 mm długości i 0.5 mm szerokości. Narządy płciowe zbudowane według zasadniczego typu spotykanego u tasiemców, uchodzą po bokach członów. Jaja są owalne (32-36 µ długości, 21-30 µ średnicy). Normalny cykl życiowy tego pasożyta przebiega w ten sposób, że tasiemiec dojrzały żyje w jelicie zwierząt mięsożernych (pies, szakal, wilk, kot)

Tasiemiec bąblowiec zwany Echinococcus veterinorum żyje i rozwija się w różnych narządach zwierząt roślinożernych (owca, bydło i inne), u świni, a także i u człowieka. Zakażenie w praktyce dochodzi do skutku przez przedostanie się jaj tasiemca z psa do przewodu pokarmowego człowieka i to najczęściej tych jaj, które przy zniszczeniu częściowym członów po rozgryzieniu członów przez psa znajdują się na sierści psa, skąd przez ręce lub lizanie twarzy przez psa dostają się do jamy ustnej człowieka. W żołądku uwalniają się onkosfery i przez ściany żołądka lub jelit przechodzą do naczyń krwionośnych, względnie limfatycznych. Onkosfery wędrujące drogą naczyń krwionośnych dochodzą do wątroby, gdzie odbywają dalszy rozwój, lub też posuwając się dalej z prądem krwi, dochodzą do serca, płuc i innych narządów. Onkosfery, które znów przeszły do naczyń limfatycznych, omijają wątrobę i przez serce dostają się do płuc, skąd znów wracają do serca i mogą być tętnicami przeniesione do innych narządów. Rozwój bąblowca trwa bardzo długi czas. Według badań Leuckarta w cztery tygodnie po zakażeniu bąblowiec ma dopiero 1/3 mm średnicy, po pięciu miesiącach 2 mm, aż w końcu doróść może do wymiarów głowy dziecka, o ile narząd w którym rozwój się odbywa, zezwala na tak kolosalny wzrost pasożyta i nie pociąga za sobą wcześniejszej śmierci żywiciela. Dlatego też bąblowce pomieszczone w mózgu nie dosięgają nigdy maksymalnych rozmiarów. Echinococcus wytwarza daleko więcej zawiązków główek przyszłych tasiemców, niż to ma miejsce nawet u Multiceps , czasem w jednym pęcherzu liczba ich sięga miliona i więcej. Zajmiemy się teraz samą budową i rozwojem bąblowca, którego od zewnątrz otacza przekształcona tkanka gospodarza wytworzona wskutek oddziaływania pasożyta na organizm żywiciela. Ściana samego pęcherza zbudowana jest z dwóch warstw, zewnętrznej kutikuli i wewnętrznej warstwy twórczej. Kutikula złożona chemicznie z substancji podobnej do chityny działa tak jak filtr przepuszczając w obu kierunkach rozpuszczone materiały, nie przepuszczając natomiast bakterii. Chaufard i Widal wykazali to doświadczalnie zanurzając żywego bąblowca w kultury różnych bakterii, które nawet po upływie paru dni nie przedostały się do wnętrza pęcherza. Warstwa wewnętrzna twórcza złożona z protoplazmy i jąder zamyka od wewnątrz pęcherz wypełniony dużą ilością płynu, w którym rozpuszczone są sole nieorganiczne, drobne ilości białka a także i substancje trujące, czyli toksyny. Z warstwy twórczej wytwarzać się mogą pęcherze potomne zbudowane podobnie jak i pęcherz macierzysty z zewnętrznej kutikuli i wewnętrznej warstwy twórczej, przy czym pęcherze te pomieszczone są w obrębie pęcherza macierzystego (pęcherze potomne wewnętrzne), albo też biorąc swój początek z pozostałych w kutikuli części warstwy twórczej wysuwają się na zewnątrz pęcherza macierzystego (pęcherze potowne zewnętrzne) i mogą później wtórnie łączyć się częściowo ze sobą. W tym stadium zarówno pęcherz macierzysty jak i pęcherze zewnętrzne i wnętrze nie mają jeszcze wytworzonych główek tasiemców, które dopiero później powstają we wszystkich trzech rodzajach pęcherzy, w ten sposób z warstwy twórczej tworzą się pączki, przekształcając się w pęcherzyki. Ze ścian każdego z tych pęcherzyków rozwijają się główki w ilości 20-30. Pęcherzyki te, które możemy nazwać twórczymi są wewnątrz wysłane cienką kutikulą. Widzimy więc, że główki powstają w pęcherzykach twórczych, które znów powstają z warstwy twórczej 1) pęcherza pierwotnego, 2) pęcherzy potomnych wewnętrznych i 3) pęcherzy potomnych zewnętrznych. Dalszą komplikacją rozwoju będą przekształcenia, którym ulec może główka przyszłego tasiermca przechodzącego przez pęknięcie pęcherzyka twórczego do płynu pęcherza pierwotnego, lub potomnego, albo wprowadzona przez pęknięcie pęcherza pierwotnego, wtórnego, czy wreszcie przez zabiegi chirurgiczne w obręb otrzewnej, wątroby i innych narządów. Główka taka może bowiem przekształcić się znów w pęcherz co stwierdzono doświadczalnie w przeprowadzonych w ostatnich czasach kulturach i n v i t r o. Dlatego też z obawy przed tym wtórnym zakażeniem polecają niektórzy wstrzykiwanie 1% formaliny do pęcherza przed jego wycięciem i unikanie punkcji w celach diagnostycznych, przy których to zabiegach łatwo mogą uwolnione z pęcherza główki spowodować dalszą infekcję organizmu.

Tasiemiec bąblowiec w organizmie człowieka

Bąblowce rozwijają się w ustroju człowieka w najróżnorodniejszych narządach, najczęściej jednak spotyka się je w wątrobie, płucach, jamie brzusznej, mięśniach, skórze i śledzionie. Nierzadko rozwijają się też w mózgu, kościach, nerkach itd. Zazwyczaj zakażeniu ulegają dzieci, opisywano też przypadki zakażenia płodu co pozwala przypuszczać, że onkotifery przechodzić mogą i przez łożysko. O ile rozwój bąblowca odbywa się w narządzie takim jak np. wątroba, może on dłuższy czas nie powodować żadnych objawów chorobowych, w innych narządach np. w mózgu zaburzenia nastąpić mogą dość nawet wcześnie wskutek ucisku, jaki wywiera pasożyt na tkanki żywiciela, niszczenia ich i działania toksycznego. Toksyny powodować mogą ogólny niedorozwój u dzieci, upośledzenie funkcji gruczołów płciowych itd. W mózgu pęcherze mają swe siedlisko w oponach, substancji szarej, białej i powodują zaburzenia kończące się najczęściej śmiercią żywiciela. Jeżeli bąblowce pozostawione będą sobie samym bez interwencji chirurga, to o ile nie nastąpi śmierć żywiciela giną one po pewnym czasie i zostają zwolna zresorbowane i zwapnione, przy czym nagromadzenie pomiędzy tkanką żywiciela a kutikalą pęcherza bakterii sprowadza czasem procesy ropne, stwarzające niebezpieczne powikłania. Nie zawsze w obrębie pęcherza wytwarzają się główki tasiemców. Często pęcherze są tylko wypełnione płynem i nie spotykamy w nich główek. Pęknięcie pęcherz pozostać bez następstw dla organizmu, jeżeli pyłyn z główkami tasiemców wyrzucony zostanie na zewnatrz np. z przewodów żółciowych, z płuc, w przeciwnym jednak razie groźną jest nie tyle reakcja na płyn pęcherza, ile zakażenie wtórna rozsianymi główkami, które jak mówiliśmy posiadają zdolność dalszego wytwarzania pęcherzy.

Poznanie dokładne całej historii rozwoju Echinococcus granulosus nasuwa się już samo przez się wskazania profilaktyczne. Chodzić będzie w pierwszym rzędzie o ścisły nadzór nad mięsem w rzeźniach i niszczenie wszystkich jego czyści zakażonych bąblowcami, których spożycie przez pas stwarza możliwość infekcji człowieka, a po drugie usuwanie wałesajacych się psów, które najłatwiej mają sposobność do zakażenia się mięsem zawierającym bąblowce. Unikać też należy ewentualnego przeniesienia jaj tasiemca z sierści psa do przewodu pokarmowego. Wypadki rozwoju bąblowców u człowieka nie są zbyt rzadkie w Europie, szczególnie w północnych Niemczech, Anglii i Francji.Najczęściej jednak spotyka się ich w Islandii, gdzie znaczna część ludności jest zakażona i gdzie duża ilośc psów ma z nimi kontakt. Ułatwia rozszerzanie się infekcji. Poza Europą najczęściej spotyka się Echinococcus w niektórych krajach Ameryki Północnej i Australii. Medycyna nie zna dotychczas żadnego środka hamującego, względnie onkosfer w ustroju, jedynym zabiegiem stosowanym jest operacyjne usunięcie bablowca, o ile naturalnie jest to w danym wypadku w ogóle możliwe. Czasami zbyt późny zabieg nie daje już dodatniego rezultatu z powodu rozrostu łączących się ze sobą pęcherzy potomnych, względnie zakażenia wtórnego.

Pomimo iż Echinococcus tak często jak tasiemiec bąblowiec żyje w organizmie człowieka nie można uważać jednak tego ostatniego za głównego żywiciela pośredniego pasożyta. Pomijając bowiem jakieś szczególne wypadki bąblowiec rozwijający się w człowieku nie ma przed sobą możliwości dalszego rozwoju. Zupełnie inaczej rzecz się ma z bąblowcami owcy, bydła, czy świni, które wraz z mięsem tych zwierząt łatwo dostać się mogą do przewodu pokarmowego swego ostatecznego żywiciela tj. psa. Dlatego też w w historii rozwoju Echinococcus g r a n u l o u s człowiek jest tylko żywicielem pośrednim, przypadkowym.

Najprawdopodobniej tasiemiec bąblowcowy występuje w dwóch gatunkach. Pierwszy z nich opisany powyżej nosi, jak wiemy miano E. granulosus, drugi nazwano E. alveolaris . Oprócz drobnych różnic w budowie między obydwoma tymi gatunkami, główne różnice występują w rozwoju, a mianowicie w tworzeniu się bąblowca. 0 ile bowiem pierwszy gatunek wytwarza najczęściej jednolite pęcherze, to natomiast drugi pączkuje na zewnątrz, ciągle się rozrastając na podobieństwo złośliwego nowotworu. Uderza nas przy tym ściśle geograficznie określone występowanie E. alveolaris, który spotyka się w południowych Niemczech, Szwajcarii, alpejskich częściach Austrii i w niektórych okolicach Rosji. Być może, że oba te gatunki nie są gatunkami w całym tego słowa znaczeniu, lecz raczej rasami. Sprawa ta po dziś dzień nie jest jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta.

Tasiemiec bąblowiec cykl rozwojowy